Trump proponuje 2000% cło na auta z Meksyku
Były prezydent USA, Donald Trump, w swoim wystąpieniu we wtorek skupił się na temacie ceł na samochody, które mają na celu przeniesienie produkcji z Meksyku i Chin do Stanów Zjednoczonych. Trump już wcześniej proponował wprowadzenie 200% ceł dla firm takich jak John Deere czy Detroit Big Three, ale teraz proponuje aż 2000% - dziesięciokrotność poprzedniej wartości.
Podczas spotkania w Ekonomicznym Klubie Chicago, Trump podkreślił swoją intencję naruszenia umowy NAFTA, której jego administracja była częścią, wprowadzając nowe cła na samochody produkowane w Meksyku. W trakcie swojego długiego monologu, Trump opowiedział o swoim doświadczeniu z producentem zakładów samochodowych w Meksyku, który stwierdził, że jego plany wprowadzenia ceł już wpłynęły na decyzje firm, które porzuciły plany budowy nowych zakładów w tym kraju.
„Meksyk to ogromne wyzwanie, ogromne. Chiny budują ogromne zakłady motoryzacyjne w Meksyku. Będą je budować, a te samochody sprzedadzą w Stanach Zjednoczonych — tuż przy granicy — gdzie będą miały wszystkie przywileje i żadnych wad. To będzie koniec Michigan, koniec Karoliny Południowej, koniec wszystkiego”, powiedział Trump.
Trump przywołał rozmowę sprzed dziewięciu miesięcy z „przyjacielem”, który buduje zakłady samochodowe. Wspominał, że chciał zobaczyć nowoczesny zakład produkcyjny, ale jego rozmówca przyznał, że takie obiekty buduje się tylko w Meksyku. „Będą produkować samochody tanio, mają przewagę nad roboczą i innymi czynnikami, a ich auta będą wprowadzać do Stanów Zjednoczonych, co zrujnuje Michigan” — dodał Trump.
Kiedy Trump spotkał swojego znajomego dwa dni temu, zapytał go, jak postępują prace przy ogromnych zakładach w Meksyku. Odpowiedź brzmiała: „Zrezygnowali z projektu, gdy usłyszeli, że startujesz w wyborach i widzą, że robisz postępy”. Trump wyraźnie dał do zrozumienia, że jeśli zostanie prezydentem, wprowadzi 100, 200, a nawet 2000% ceł, co sprawi, że żaden samochód nie zostanie sprzedany w USA z Meksyku.
Nadal niejasne jest, czy Trump miał na myśli cło na wszystkie samochody produkowane w Meksyku, czy tylko te z fabryk należących do chińskich producentów samochodów. Jego wcześniejsza chęć nałożenia tych samych ceł na Forda, GM, Stellantis i John Deere sugeruje, że chodzi o wszystkie pojazdy.
Pomimo, że wytwarzanie samochodów w Kanadzie wydaje się nie wzbudzać jego zainteresowania, nie jest jasne, czy zmierza do celu, aby każdy samochód sprzedawany w USA był tam produkowany, czy bardziej chodzi mu o antagonizowanie Meksyku. Choć jedno z tych celów wydaje się niemożliwe, drugie zdaje się być łatwe do osiągnięcia dla Trumpa — który już ma tendencję do wszczynania wojen handlowych związanych z motoryzacją.
Wprowadzenie 2000% ceł na samochody wyprodukowane w Meksyku byłoby nielegalne i niewykonalne. Co więcej, byłoby nieskuteczne jako środek zaradczy przeciwko dominacji chińskich producentów samochodów, biorąc pod uwagę, że nie mają oni fabryk w Meksyku. Elon Musk, nowy znajomy Trumpa, z pewnością chciałby to zmienić — w zależności od wyników wyborów i tego, czy uda mu się uniknąć więzienia za ingerencję w wybory wystarczająco długo, aby otworzyć nową fabrykę.